Jaskinie Ilmig - Sesya

Kamdin

-Ani jedni ani drudzy... Ale jak się tam wespniemy??

hammerfang

//na jakiej wysokosci sa te schody?

Kamdin

Kamdin zerka na schody będące 20m nad ziemią.
-Chyba pójdziemy jakoś na około innymi tunelami. Bo innego wyjścia nie widzę a MUSZĘ wiedzieć co w tym tunelu jest.

hammerfang

-to jak zwykle?

Kamdin

-Eh... ene due rabe blablabla...
Palec wskazał tunel na wschód od krasnoludów...

hammerfang

-no to jazda

Kamdin

I poszli... tunel ciągnął się w górę, powoli, ale spływająca woda czasami wymywała ich stopy z powierzchni... za którymś razem Kamdin ledwo nie spadłbył na Hammerfanga ale zdołał się złapać... i wyjście...
Okazuje się że są dokładnie naprzeciwko schodów, a i na tej półce widać ślady zawalonych schodów..
-Tu musiałbyć jakiś most czy cuś...

hammerfang

-ale i tak nie prezejdziemy. wrocmy sie i pojdzmy innym tunelem

//blyslem inteligencja Smile

Kamdin

Kamdin jak zwykle nieobliczalny, rozpędził się, chciał skoczyć ale się poślizgnął
-AAAAaaaaaaaaaaaaaaa!!
(BUUUM!)
Półka 5m niżej, na którą spadł, prawie się załamała...

hammerfang

-ech... i jak ja cie tera wyciagne...

Kamdin

-...
Kamdin leży nieprzytomny... a półka się zarywa i Skryba spada na kolejną pięć metrów niżej... która okazuje się być naturalnym łukiem skalnym... i jest nawet dojście do tunelu...

hammerfang

-no dobra... kamikadzeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!
I polecial 10m nizej prosto na obolalego kamdina.
-ups, sory.

Kamdin

-...
Kamdin otworzył lewe oko, prawe, wstał, ale zaraz znowu rypnął o posadzkę bo Hammerfang na niego spadł... łuk zaczyna się kruszyć...

hammerfang

-ups do kwadratu Razz

Kamdin

-Ała... o!
Kamdin zauważył walący się łuk i popędził po nim do tunelu, zapominając o Hammerfangu

//Raczej: "ups do sześcianu (spdałem, przygniotłeś mnie, łuk sie urywa) Very Happy